ból
już cie nie rani, kiedy nie czujesz nic poza nim
Co
byś zrobił wiedząc, że widzisz mnie ostatni raz?
Jedno
z najlepszych uczuć na świecie, gdy obejmujesz ukochaną osobę, a
ona przytula Cię jeszcze mocniej.
Twoje
oczy dziś są wypełnione fałszem, są puste.. tak jak Twoje serce.
z
każdym dniem coraz bardziej mnie od siebie uzależniasz...
Nie
wiem czy dam rade przejść obojętnie obok Ciebie po tym co nas
łączyło.
Przy
nim czułam się jak w niebie, bez niego czuje się jak w piekle.
Muszę
ci coś wyznać. Eh boże jakie to ciężkie, ale okej, muszę to z
siebie w końcu wyrzucić, dłużej nie będę mogła tego trzymać w
sobie. Kocham cie, wiesz? I tak na prawde zawsze cie kochalam. Byłeś
jesteś i na pewno będziesz facetem który pomimo tak skurwialego
charakteru zawsze będzie dla mnie idealny. Tak, wiem. Nie powinnam
cie kochać bo moja miłość jest dla ciebie nic nieznaczaca, ale
spróbuj to wszystko wytłumaczyc mojemu sercu, bo ono zawsze musi
wiedzieć najlepiej. Ale wiesz, pominmy fakt ze jestem dla ciebie już
nikim. Wróć do mnie, a obiecuję ze będę taką jaką chcesz żebym
była. Będę, tylko dla ciebie. Wróć, bo bez ciebie usycham
może
robię źle. może nie powinnam, może nie mogę, ale chcę tego.
naprawdę chcę być blisko niego. chcę być blisko, choć tak
starsznie mnie rani.
poranki
są najtrudniejsze. zaraz jak tylko otwierasz oczy, i otacza Cię
szara rzeczywistość. zaczynasz rozumieć że problem tkwi w Tobie,
bo za bardzo przywiązujesz się do ludzi
Jeżeli
nie umiemy znaleźć drogi do siebie, może po prostu ją zbudujmy?
Potem,
przez następne miesiące wydawało mi się, że żyję za karę.
Nienawidziłam poranków. Przypominały mi, że noc ma swój koniec i
trzeba znowu radzić sobie z myślami.
Trudno
jest wracać do miejsc, w których kiedyś wydarzyło się tak wiele.
Sześć
liter jego imienia. Głębia oczu. Kolor włosów. Barwa głosu.
Odgłos bicia serca. Styl chodzenia. Słodki uśmiech. Delikatny
dotyk.Usta idealnie pasujące do moich. Ciepły oddech. Zapach, który
pozostawia na mojej koszulce.
-myślisz
o nim ? - nie, po prostu lubię patrzeć przez to okno . - kogo
chcesz oszukać ? - nie oszukać, a uchronić . - w takim razie kogo
i przed czym ? - siebie, przed myślą, że on już nigdy nie wróci
.
Oddałabym
za Ciebie życie. Serio, wyciągnęłabym sobie serce z klatki
piersiowej i podała Ci je na dłoni, gdybyś tego właśnie
potrzebował. Byłeś moją najpiękniejszą przyszłością.
Szczęście zaczynało się w momencie Twojej obecności, światło
gasło za każdym razem kiedy Cię zabrakło. Decydowałeś o całym
moim życiu, byłeś jego osią. Mit o drugich połówkach stawał
się rzeczywistością, Twój ból odczuwałam dwa razy mocniej,
naprawdę. Twoje łzy płynęły po moich policzkach, a serce
pompowało krew za dwoje. Kiedy mnie dotykałeś nikt nie wmówi mi,
że nie można sięgnąć nieba. Kochałam Cię tak mocno, że pewnie
nawet nie możesz sobie tego wyobrazić.
gdybyś
powiedział choć jedno słowo wszystko wyglądałoby inaczej.
dziś
chyba tęsknie.
uwielbiam,
gdy mając już dość mojego gadania całujesz mnie w usta, próbując
zakończyć mój słowotok.
A
kiedy gdzieś zobaczysz moje oczy, nie uciekaj wzrokiem. Spójrz
głęboko w nie, zajrzyj w te moje niebieskie tęczówki i sprawdź
ile zostało w nich z tej dawnej mnie, którą tak dawno temu
poznałeś
Bez
Ciebie spadam w dół, więc mam nadzieję, że tam stoisz i czekasz
aby mnie złapać, a później już nie puszczać, tylko być ze mną,
tak na zawsze.
hej :)
Dawno nie pisała, nie mogłam się zebrać.
Przepraszam.
pisała: Paula
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz