poniedziałek, 30 lipca 2012

` 44 - To co trzyma mnie przy życiu jednocześnie mnie zabija.










nie żal mi wspomnień , żal mi czasu spędzonego z niewłaściwymi ludźmi .

Wiesz jaki jest najgorszy błąd? uciekać przed samym sobą Nie wiedząc nawet dokąd


nie ma tego dobrego , co by się zjebać nie mogło .

Miłość jest jak narkotyk, uzależniasz sie od swojej drugiej połówki. Gdy jej nie widzisz-cierpisz. Gdy jest blisko-czujesz ogromne szczęście, że jest obok Ciebie. Czujesz, że masz wszystko.


nie potrafię już bez Ciebie żyć . . no bo jak można żyć . . bez powietrza ?


oczy te same , płacz ten sam , ale powód zupełnie inny .


- Twoje imię pojawiło się w moim pamiętniku 149 razy . . . - To mało .. - Mało ?! Człowieku ! pamiętnik piszę od wczoraj . .


- zw . idę się zakochać . - Zaczekaj idę z tobą !

 

Jeżeli Cię stracę - rzekła półgłosem - stracę wszystko.


za każdym razem mój sen ukazuje to sano.. śmierć, moją śmierć, może to już czas na odejście?


i nie obiecuję, że Cię nie opuszczę. bo to zrobię. Ostatniego dnia mojego życia, a dokładnie, chwilę po jego końcu.


75% młodzieży jest szczęśliwa, reszta nie ma dostępu do narkotyków.


To co trzyma mnie przy życiu jednocześnie mnie zabija.


nie rób tego, czego sam nie chciałbyś być ofiarą.


chodźmy na basen, utopmy nasze smutki.


Powiedz mi jak to jest, czy można uciekać od czegoś, do czego się biegnie?


ostatnio chyba trochę za dużo myślę o przeszłości


Ile trzeba czekać na coś co się nigdy nie wydarzy ?


boli, gdy najważniejsza osoba w twoim życiu tak po prostu olewa Cie.


Niczego nie da się naprawić, wyjaśnić, wymienić


wiesz.. straciłam Go


Czasem mam takie dni, kiedy moja ochota żeby się pociąć jest tak wielka, że moje żyły aż bolą.


Nagle zdałam sobie sprawę, że tak na prawdę mnie tu nie ma, nie żyję. Nad tym ubolewał, nad moją śmiercią .

to uczucie, gdy siedzisz na śnieżnobiałej pościeli i wpatrujesz się w znajome krople krwi spływające po bladych rękach, wpatrujesz się i nie dowierzasz własnym oczom które jeszcze nigdy Cię nie zawiodły..tak to bezsilność daje o sobie znać.


kolejny związek nauczył mnie tego, żeby ślub planować najwcześniej w jego przeddzień.

 

mimo wszystkich moich wad proszę zostań ze mną, a nie będziesz żałować, obiecuje na pewno!

 

------------------------

hej, hej

jak tam?

u mnie dobrze,

pół wakacji już minęło ;/

jutro do kina z Oliwką <3

 




pisała; Pecia

sobota, 28 lipca 2012

` 43 Prawdziwa miłość się nie kończy. Ona mimo upadku, zostaje.

siema :D:D



I chyba za Tobą tęsknię... I chyba mnie pojebało !


A może to właśnie Twój uśmiech sprawia ,że czyjeś serce zaczyna szybciej bić .


Tylko w filmach robią odpowiednie rzeczy w odpowiednim czasie .


 Jak ja kocham sobie wmawiać, że nic mnie nie obchodzisz.


Ona nawet w trzylistnej koniczynie widziała zwiastun szczęścia.


 Ja nie skreślę z listy ziomków, których znam połowę życia!


I to w jaki sposób na mnie patrzy, jakbym była tą jedną, jedyną, najbardziej upragnioną. Kocham Jego spojrzenie. I usta. I to w jaki sposób mnie całuje. Samym tylko pocałunkiem sprawia, że chce się marzyć i śnić.







Gdy zobaczyłam u Ciebie i u niej, ten głupi status "wolny", uwierz - włączył mi się syndrom "cieszyjape" i humor automatycznie mi się poprawił. Teraz pozostaje postarać się o lepsze jutro, lepsza przyjaźń, o związek z Tobą.


udawanie to nie aktorstwo , to metoda ostatniej szansy


wcale nie chodziło o to by zrozumiał . nie tylko o to . ja chcę , żeby on przy mnie był . żeby się o mnie troszczył . chcę istnieć w jego świadomości jako ktoś więcej niż dziewczyna na sobotni wieczór .


Prawdziwa miłość się nie kończy. Ona mimo upadku, zostaje.


 Z moich obliczeń wynika, że jesteś moją największą słabością.


 I nie masz prawa spojrzeć w inne oczy. Złapać innej dłoni. Dotknąć innego ciała. Zasmakować innych ust. Szczypać innych policzków. Klepać w inny tyłek. Gapić się w inny dekolt. Szeptać do innego ucha. Kochać innej. Nigdy, przenigdy.


Pamięta, że siedziała obok niego sparaliżowana tym, co usłyszała, i zastanawiała się, dlaczego akurat teraz nie czuje ani współczucia, ani złości, ani nienawiści. Ani nawet miłości. Czuła jedynie strach. Zwykły biologiczny strach. Bała się, że ten człowiek mógłby kiedyś zniknąć z jej życia.


decydując się na znajomość z Tobą nie sądziłam , że zaangażuję się w nią tak absolutnie i bezwarunkowo . że narodzi się we mnie coś znacznie silniejszego , niż oczekiwałam po tym związku . że stanie się to , czego się bałam i zapewne boję się nadal . dałeś mi odczuć tyle ciepła i tyle zrozumienia , ile nie dał mi w życiu nikt.





 jesteś i będziesz moim światłem , nawet gdy słońce na wieki zajdzie .


Oduczyłeś mnie palić, nazywałeś mnie głupolem i łobuzem, przyzwyczaiłeś mnie do swojego oddechu na moim karku. Zawsze poprawiałeś mi szalik i zapinałeś kurtkę po samą szyję, robiłeś najlepszą herbatę i zawsze miałeś przy sobie chusteczkę - dla mnie, a co najważniejsze zawsze przy mnie byłeś. A teraz odchodzisz czuję się jak sierota bez serca, rąk i nóg.


 Pocałunek jest jak obietnica. To jakbyś powiedział: Tak, będę Cię kochać.


prawdziwa miłość jest jedna i jest jak lek' ♥


Jeśli ktoś jest dla Ciebie ważny,to na zawsze taki pozostanie. Nieważne ile bólu Ci przynosi.


 - Wiesz, że na­wet kiedyś tak o to­bie myślałam? Że jes­teś moim słońcem, moim oso­bis­tym słońcem? Od­ga­niałeś dla mnie chmury.


 Po co płakać skoro można pokazać skurwielowi, że jednak dajesz bez niego radę.


miłość? w dzisiejszych czasach to tylko szpan i serduszka zrobione ze strzałki w lewo i cyfry trzy. nie ma już wieczornych spacerów, wręczania kwiatów, potajemnych spotkań, gdy rodzice dają karę. teraz pozostało palenie i picie razem.






Nie jestem gotowa na bycie Twoją koleżanką.


 Jeżeli mnie kochasz, przyjmiesz mnie oszpeconego, kalekiego, starego, chorego, pod warunkiem jednak, że będę sobą. Jeżeli mnie kochasz, pragniesz mnie, a nie tylko mojego odbicia. Jeżeli mnie kochasz.


Co to znaczy kochać mężczyznę? To znaczy kochać go na przekór sobie, na przekór niemu, na przekór całemu światu. To znaczy kochać go w sposób, na który nikt nie ma wpływu.


To znaczy, że miłość jest najpotężniejszą siłą na świecie. Miłość potrafi wszystko.


 Patrzył na nią wymownie, jakby mógł jej dotykać samym spojrzeniem.


    “A jak odchodził to bolało? nie kurwa, łaskotało i prosiło o więcej.”


dziecko złości , bez przyszłości , bez miłości , bez perspektyw .


bo tutaj gdzie żyjemy ból nie ma końca, cierpienia nowy rozdział



z cyklu refleksji życiowych. nie ma się co starać , bo i tak chuj zawsze z tego wychodzi.


I chyba niepotrzebnie wracam do wspomnień. Niepotrzebnie myślę o tym jak dobrze nam razem było . Przecież to już nie wróci tylko rozdrapuje rany .


I co ? i gówno , pierdole to wszystko .


Dzwoniąc do mnie w godzinach 3 - 12 jesteś albo samobójcą albo moim przyjacielem .


Spoko, nie żałuj mnie. Ja przecież się podniosę, nic nie poczuję - dam radę.


Przez całe życie, tłumiłam w sobie każdy impuls,przestrzegałam zasad.Skończyłam z tym. I wiecie co?Wszyscy powinniście z tym skończyć.



 heeeeeej :*

jak tam ?;d
dzień jak najbardziej udany :D <3 :*
gorącoooo :p


pisała: Oliwka *.*





środa, 25 lipca 2012

` 42 - Nie jestem już zależna od innych.








Odkąd zwracasz się do mnie po imieniu stwierdziłam, że jest ono najlepsze ze wszystkich. Odkąd uśmiech na mojej twarzy powodowany jest Twoją obecnością przekonałam się, że nie potrzeba słów, by udowadniać, że zależy. Odkąd jesteś zrozumiałam co to miłość. Chciałabym Ci za to wszystko podziękować, ale dobrze wiem, że nie znajdę odpowiednich słów, bo tylko dwa są w stanie wyrazić teraz wszystkie uczucia - kocham Cię, już na zawsze.


przybliż się, chcę ci powiedzieć coś na usta.


Była silna, ale to wszystko rozpierdoliło jej psychikę doszętnie. Tolerowała tylko ciemność. Miała Jego. On jednak nie rozumiał jej do końca. Nie rozumiał tego, przez co teraz właśnie przechodziła. Ona nie potrzebowała niczego tak, jak powrotu do normalności. Roztrzęsiona jeszcze nie wiedziała co zrobi, ale już czuła, że to nic dobrego...


Zmieniła się. Zmieniła się tak bardzo, że jej samej jest w to trudno uwierzyć. Kiedyś nie potrafiła usiedzieć w miejscu. Prosiła się innych, aby z nią gdzieś poszli. A teraz? Teraz lubi siedziec w ciemnym pokoju, a jej najlepszym towarzyszem jest muzyka. Nie potrzebuje nikogo. W sumie to nawet ją to cieszy. Przynajmniej na nikim się już nie zawiedzie. Teraz to ona będzie ranić i zawodzić. Zaczynam się jej bać, a widzę ją każdego dnia. Za każdym razem, gdy tylko mijam lustro.


Ile razy wybaczysz komuś, tylko dlatego, że nie chcesz Go stracić?


czuje, że z dnia na dzień jest ze mną coraz gorzej. że tracę nad sobą kontrolę i nie potrafię już wytrzymać psychicznie.


No pobaw się jeszcze trochę moimi uczuciami, przecież to takie fajne kurwa.


Nie jestem już zależna od innych.


Faktycznie, jestem słabsza od Ciebie. Złam mi serce,kopnij w dupę i powyzywaj od dziwek. Jakoś trzeba zaimponować znajomym.


i ponownie wieczorem wymuszałam śmiech, udawałam uśmiech .


Nosisz takie same najki jak On, używasz tych samych perfum, w taki sam sposób zdrabniasz moje imię, uśmiechasz się też podobnie, ale wiesz, nie jesteś Nim..


Wszystko się zmienia, to nie znaczy, że na lepsze. Trzeba sprawić by było lepiej. Nie można tylko gadać i mieć nadzieję, że samo się poprawi.


Nie jestem silna. Nie potrafię udawać obojętnej. Wręcz przeciwnie - jestem krucha, słaba i wszystko biorę do siebie.


Mam prawo tęsknić i właśnie z tego prawa skorzystam.


pieprzony Romeo umarł z miłości. ja też codziennie umieram jakoś o mnie nikt książki nie napisał .


kiedyś przypomnę ci o sobie. stanę w drzwiach twojego mieszkania, po czym uśmiechnę się i powiem: 'pamiętasz mnie? kiedyś mnie kochałeś.'


najlepsza przyjaciółka staje się zwykłą znajomą, a największa miłość życia zwykłym frajerem.


wiesz, czasem mam wrażenie, że po tym nie dam rady się pozbierać..


długo się nie widzieliśmy . a ja się zmieniłam . stałam się dziewczyną od której chłopaki nie mogą oderwać oczu . i właśnie wczoraj przechodziłam obok ciebie . zacząłeś gwizdać i mówić "ulala" . uśmiechnęłam się pod nosem . nie poznałeś mnie . z gracją się odwróciłam, przy czym moja zwiewna sukienka ładnie zawirowała . uśmiechnęłam się tym uśmiechem, którym obdarzałam tylko ciebie . zaniemówiłeś . twarz ci dziwnie pobladła . a więc jednak przypomniałeś sobie kim jestem . odwróciłam się na pięcie i poszłam przed siebie . słyszałam słowa twoich kumpli "znasz ją" ?! - milczałeś . byłam z siebie dumna .


cześć, nie wiem czy dalej mnie pamiętasz, kiedyś 'byliśmy razem' i chciałam Cię poinformować, że kiedyś za mną zatęsknisz i być może zdasz sobie sprawę, że straciłeś kogoś kogo kochasz..


' ale .. '' nie skończyła , bo przerwał jej już na początku zdania . ' nie ma żadnego ale. nie ma już nic . Nie ma mnie , nie ma Ciebie . - powiedział , łapiąc się za głowę . Usiadła na podłodze, opierając się o meble i zalewając łzami. spojrzał na nią i ostatni raz wydukał z siebie '' zawsze będziesz w mojej pamięci . będziesz tą jedyną istotą , która będzie zaprzątać mi myśli . Kocham Cię . a następnie wyszedł . Ryczała jak dziecko . Nie potrafiła się podnieść, biec za nim . nie potrafiła już żyć.


moje serce bije dla Ciebie .


Nie lubie z tobą pic bo gdy się najebiesz mówisz rzeczy ktorych nie chciałabym usłyszeć


Nie wyobrażam sobie życia bez Niego .


Nie poddawaj się. Nie warto.


Może i czasem się kłócimy, może i nie zawsze jesteśmy w stosunku do siebie fair, może i nie raz przesadzamy, może i wytykamy sobie za dużo wad, może i czasem mamy siebie dość, ale ważne, że wiemy ile dla siebie znaczymy. Bo nawet jeśli myślimy, że to już koniec , zawsze, ale to zawsze tęsknimy, żalujemy. I nie wyobrażam sobie, że pewnego dnia, miałoby Cię zabraknąć.


Kim byłaby dziwka bez seksu? Kim byłby narkoman bez prochów? Kim byłaby Barbie bez tapety? Kim byłby dzień bez jasności? Kim byłaby noc bez ciemności? Kim byłaby Babcia bez wnuków? Kim byliby dresiarze bez dresów? Kim byłby ojciec bez dzieci? Kim byłabym bez ciebie? no właśnie, niczym.




-----------------------
cześć, hej, siema

jak tam?
boże już prawie miesiąc wakacji minął.
nie chce do szkoły, nie będzie tam Jego...
nie będzie już nic. :(
ale trzeba dać radę.

wczoraj <3
Szopen, Bartek i Piotrek :D
dzięki :P




muzyczka: 

Dlaczego noc jest krótka, a dzień długi jak węgorz?
Dlaczego wszystkie typy chodzą z opaloną gębą?
Dlaczego te dziewczyny nas kochają za bezczelność?
Dlaczego to trwa tylko 2 miesiące a nie wieczność?

(ach wspomnienia z obozu :d)






pisała; Peciaaa :D

poniedziałek, 23 lipca 2012

` 41 Czasami brakuje mi tego jakim byłeś gdy Cię poznałam

heeeej :D 





życzę Ci odwagi , jaką ma słońce , które codziennie od nowa wschodzi nad wszelką nędzą świata ,


Nigdy nie dziel się szczęściem. Nie mów skąd je masz i co sprawiło, że się uśmiechasz. Ludzie, to jebani egoiści i będą chcieli Ci to odebrać, pamiętaj.


Przytul mnie i powiedz, że jesteś, bo chyba mi źle i znów nie wiem dlaczego.


I tak codziennie starać się optymistycznie patrzeć na świat pomimo trudności.


Czasami brakuje mi tego jakim byłeś gdy Cię poznałam


Nigdy nie przepraszaj za to, że masz zbyt wysokie wymagania. Ludzie, którzy naprawdę chcą być w Twoim życiu postarają się im sprostać


gdybym mogła Ci jeszcze raz spojrzeć w oczy , spojrzałabym tak , że już byś nie odszedł .


niestety jestem tą sentymentalną idiotką , dla której wszystko ma jakieś znaczenie ,


Bo On jest jak czterolistna koniczyna. Rzadki i najbardziej uszczęśliwiający okaz na świecie.


' kocham Cię bardziej niż wcześniej i jeśli dziś nie widzę Twojej twarzy , nic się nie zmieni . nikt nie może Cię zastąpić . to staje się trudniejsze z każdym dniem . '







 z perspektywy czasu zmieniłam tok myślenia , tusz do rzęs i światopogląd .


 odsuń się . nie chcę , by serce znów poczuło Twoją obecność .


To nie jest tak, że wiecznie marudzę i na wszystko narzekam, bo jestem zbyt wybredna czy pruderyjna. Ja po prostu mam dość wszystkiego co mnie otacza. Brak mi sił, aby to wszystko zaakceptować. Nie jestem w stanie 'patrzeć przez palce' i iść przed siebie z nadzieją na lepsze jutro. Skończyły mi się skrupuły do oszukiwania samej siebie.


Uwierz, że pomimo wszystko nigdy nie będziesz mi obojętny.


Największym moim błędem, było postawienie Cię na pierwszym miejscu w moim życiu.


widzisz to? widzisz jak w powietrzu zamiast słów unosi się dym, w którym chowa się miłość, pokój i zaufanie?


I just wanna stay with you in this moment forever. ♥


Tak, to prawda - są takie piosenki przy których zamykasz oczy i albo się uśmiechasz, albo do oczu podchodzą łzy.






Bo czasem trzeba się uśmiechnąć . Tak mimo wszystko, spróbować na nowo żyć . Przestać żyć w klatce zbudowanej z mieszanki wspomnień i niespełnionych marzeń . Dać z siebie wszystko. Dla siebie i tych, którzy naszego uśmiechu są warci .


 - Miłość, zabawa, uśmiech to wszystko czego potrzebujesz .


 Za każdym razem zachwycam się na nowo, mimo że doskonale znam Ten uśmiech.


Jeśli się kogoś kocha, tak z całego serca, to dla tej osoby zrobi się dosłownie wszystko.


Jesteś dla mnie o wiele więcej niż wszystkim.


Chociaż od naszego rozstania minęło już kilka tygodni, ja nadal pamiętam Twój ulubiony utwór muzyczny, Twoje niebieskie oczy i każdy szczegół z twojego życia.


- Cześć. Co robisz?

- Zapominam.

- O kim?

- O Tobie. Sam mi kazałeś więc z łaski swojej spierdalaj.



Może przyjdzie taki dzień, że będzie mi wszystko jedno, i może w końcu wtedy odmienię codzienność.


Problem tkwi, jak zawsze, w sentymencie.



 

Pamiętaj dziewczyno, jak chłopu zależy, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować. więc przestań tu siedzieć jak ten ostatni osioł z telefonem w ręce tylko idź i zapomnij o nim i przestań się łudzić. Niech wie co stracił.


tak, był czas kiedy uśmiech nie schodził mi z twarzy. gdy leżałam na łóżku, słuchając muzyki i uśmiechając się sama do siebie. gdy, wybiegałam na deszcz w samej koszulce śmiejąc się i skacząc po kałużach. gdy nie przesypiałam nocy, bo rzeczywistość była lepsza niż sen. gdy uśmiechałam się do telefonu. tak, byłam wtedy szczęśliwa. tak, wtedy był też On.



największe marzenie ? - znowu usłyszeć od Ciebie " kocham Cię ".


i choć chcesz to wiesz, że pierwsza odezwać się nie możesz. bo coś trzyma Cię tam w środku. wolisz pocierpieć .


ej, skoro już się do mnie nie odzywasz i udajesz, że mnie nie znasz, to dlaczego się tak patrzysz.?


Nie moge znieść myśli że jeszcze niedawno w jakiś sposób zależało Ci na mnie. Byłam wniebowzięta kiedy spojrzałeś mi w oczy i w najpiękniejszy sposób jaki potrafisz uśmiechnąłes się do mnie. A dzisiaj? Jesteś dla mnie obcym człowiekiem, którego nie stać nawet na głupie przywitanie.


siemaaaaa :D 

jak jest ?:D 
świetny dzień ! :D Kicia :*  no to zaczynamy wieczór ;)


pisała: Oliwka ;*