siema :D
na jego pojawienie
się, ucichły wszelkie dźwięki. podszedł, witając mnie buziakiem, a narastające
milczenie dało się odczuć już każdym skrawkiem ciała. podążając za nim na
krótkie 'chodź', omiotłam ostatnim spojrzeniem tych ludzi. bliskich mi, jak
mało kto, pełnych obawy w spojrzeniach, że znów podpisuję kontrakt na tortury
własnego serca.
chciałam tylko
prawdy. tych kilku słów, które wytłumaczyłyby Jego odejście. pragnęłam
głębokiego spojrzenia w oczy, które powiedziałyby mi wszystko. wierzyłam, że
jest jakiś konkretny powód pozostawienia mnie samej. liczyłam na Jego szczerość
i odwagę. tymczasem okazało się, że tak naprawdę brakowało Mu wolności.
zaliczania przypadkowych panienek, pojawiania się na weekendowych imprezach,
ćpania i picia. a pomiędzy tym wszystkim tak naprawdę nigdy nie było miejsca
dla mnie.
Tak samo jak miłość, nienawiść ma siłę
i nie pierdolcie,że
uczucia nie istnieją, że potraficie mieć wyjebane na wszystko i mimo wszystko,
że nie lubicie, nie pragniecie, nie kochacie i nie marzycie o nikim. nie
pierdolcie, bo chuja prawda, i tak większość z was płacze nocami w poduszkę
kurwa, życzę ci,
żebyś kiedyś czuł się tak jak ja, kiedy cię widzę. żeby żal wpierdalał twoje
serce, a sumienie mówiło "widzisz kurwa, pojebańcu? ona cię kochała, ale
ty nie potrafiłeś powiedzieć do niej nawet 'cześć' ".
najgorsze jest to, że
to najbliżsi potrafią zranić najbardziej.
Słabi nigdy nie
wybaczają, to jest przywilejem silnych.
Każdego dnia staramy
się coś zmienić, sprawić tak, żeby nasze życie stało się wyjątkowe. a najgorsze
jest to że budzimy się rano i nie mamy odwagi by to zrobić
blizny zawsze będą
nam przypominać, że było coś, o co warto było walczyć.
Nie pozwalaj odejść
swojemu najlepszemu przyjacielowi. Nigdy. Nie pozwalaj mu się od siebie
oddalić. Ty też się od niego nie oddalaj. Dbaj o niego. Przecież nigdy nie
wiesz, kiedy któreś z was będzie musiało pomóc drugiemu składać swój malutki,
prywatny świat.
Kocha się za nic,
nienawidzi za wszystko.
Do
najprzyjemniejszych momentów w życiu należą te, kiedy nie możesz przestać się
uśmiechać po spotkaniu lub rozmowie.
Mam płakać i błagać,
żebyś mnie kochał? No śmieszne, spierdalaj.
Tak niewiele
potrzeba, by na twarzy ukochanej osoby pojawił się uśmiech. Czasem nawet jakieś
'jesteś głupia' potrafi poprawić humor, bo wypowiedziane przez odpowiednią
osobę nie jest przejawem chamstwa, ale czystej miłości. Tak, jesteś głupi i
kocham Cię najmocniej na świecie.
Nagle mówisz kocham
Cię a ja czuję to samo.. Te dwa proste słowa dają ukojenia ranom. Wczoraj
nienawiść wyznaliśmy koszmarną.. To dziś poranione dwie połówki znowu w tango
To niesamowite że w
jednej sekundzie ktoś taki jak ty może stać się w moich oczach zwykłym śmieciem
.
Wiesz co najbardziej
boli? Idziesz w te same miejsca, ale bez tych samych ludzi.
pierdol to i żyj
dalej, on będzie żałował, a ty pokaż mu jak świetnie się bawisz.
Są wieczory, kiedy
oddałabym wszystko za choć minutę Twojej obecności, a są wieczory, gdy z takim
dziwnym spokojem zasypiam, gdybym nie wiedziała kompletnie nic.
To wszystko powinno
wyglądać inaczej, ale wolimy jebać wszystko, niż rozmawiać.
i miej mnie w dupie.
nie odzywaj się. nie musisz na mnie nawet patrzeć… do niczego nie zmuszam, ale
potem nie waż się prosić o szansę. na miłość trzeba zasłużyć.
człowiek skrzywdzony
ma prawo do wszystkiego
Przyjaźń jest wtedy,
gdy nic nie mówisz, a przyjaciel po prostu na ciebie patrzy i pyta co się
dzieje. Zwykle ma rację.
nikt nie wydaje się
bardziej obcy niż ktoś, kogo się kiedyś kochało.
prawdą jest, że to
ciosy od życia i bolesne doświadczenia pomagają nam dorosnąć.
Mówi się że jak na
czymś ci zależy to trzeba o to walczyć... Czasami jednak chyba lepiej się
poddać i uświadomić sobie że nigdy nie było dane ci wygrać
Za każdym razem,
kiedy się wahasz, powtarzaj 'żyje się raz'.
chciałabym, aby
motyle, które odleciały z mojego brzucha, usiadły na Twoich powiekach i pomogły
Ci otworzyć oczy, abyś zobaczył co straciłeś.
pakt z sercem wedle
którego ja mam się nim kierować, a ono nie może się angażować.
Owszem, mam ciężki
charakter. Tłumię w sobie wszystko, co leży mi na sercu i czasami nie potrafię
wygadać się nawet najlepszej przyjaciółce. Często pyskuje i wybucham agresją,
nie potrafię się powstrzymać i przestać. Zbyt często się kłócę, ranię tych, na
których mi naprawdę zależy i ciągle mówię coś, czego nie powinnam. Zbyt często
płacze.
nie żebym Cię nie
lubiła, czy coś, ale usmaż się w piekle, skurwysynie
a przez chwilę byłam
zdolna wierzyć, że mnie kochasz.
------------
siema :)
wczoraj <3 Gosiaaa :) to kiedy powtarzamy taką noc ;> ?
dzień nawet udany chociaż koniec to jedno wielkie: ja pierdole...
pisała: Oliwka <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz