Nadchodzi
moment, gdy zdajesz sobie sprawę, że nie chcesz być, jak ludzie,
którzy Cię otaczają.
I
wciąż czuję ból, który muszę znosić.
Brak
Twoich oczu,brak Twojego uśmiechu, brak Twojego zapachu, brak
Twojego dotyku, brak mi Ciebie kurwa!
Nie
tęsknisz do końca za Nim samym. Tęsknisz bardziej za tym jak było.
Tęsknisz za sms'ami na dobranoc, do których się
przyzwyczaiłaś. Tęsknisz za tym, by ktoś zapytał jak Ci minął
dzień. Tęsknisz za tym, że zawsze starał się wywołać uśmiech
na Twojej twarzy. Przytakujesz, prawda? To dodam jeszcze jedno.
Tęsknisz za tym, by być komuś potrzebna, za tym by Twoja osoba
zajmowała myśli kogoś, za tym by w końcu być dla kogoś ważna.
Skąd wiem? Też za tym tęsknie.
siedząc
samotnie w domu, zaczęła zastanawiać się nad tym, co jest na
prawdę ważne . zaczęła płakać . nie dlatego, że tęskniła .
nie dlatego, że jej było smutno . nie dlatego, że jej czegoś
brakowało . płakała, bo nie wiedziała na kim jej teraz zależy,
nie widziała sensu bycia .
Założę
się, że nie pamiętasz połowy rzeczy, o których ja nigdy
nie zapomnę.
czasem
mam wrażenie ,że byłoby dla Ciebie lepiej gdyby mnie nie było na
tym świecie
Możesz
odejść, lecz zanim to zrobisz mógłbyś wpaść i wypić ze
mną kawę. Może podałbyś prawdziwy powód dla którego
odchodzisz. Wytłumaczyłbyś mi co do Ciebie czuję, i podał mi mój
ulubiony kubek, bo stoi na najwyższej półce i nie mogę go
dosięgnąć. Zabrałbyś wszystkie swoje rzeczy, i pousuwał nasze
zdjęcia z mieszkania, bo ja nie mam na to siły. Pewnie mówiłbyś
mi te wszystkie miłe słowa, które mówią ludzie gdy
odchodzą od kogoś, kogo zranili. Potem odprowadziłabym Cię do
drzwi, a Ty z poczucia winy byś mnie przytulił i mówił, że
dam sobie radę. Wyszedłbyś, zabierając wszystko co swoje włącznie
z moim sercem, a ja zamknęłabym drzwi na klucz. Rano pewnie znowu
obudziłabym się ze zrujnowaną psychiką, popielistym smutkiem i
głęboką depresją, lecz tym razem bez serca i nienawiści. Przez
następne miesiące nasycałabym się faktem, że miałeś odwagę by
tu przyjść, i przez ten fakt utrzymywałabym się przy życiu. Więc
przyjdź, proszę, nie pozwól mi umrzeć bez ostatniego
pożegnania.
Kilometry
problemów, sto powodów by odejść, znalazłam jeden,
dla którego chcę żyć - mówię o Tobie.
A
szczęście? Gdzie się one podziało? Znikło? Uciekło? Wraz z
latami? To chore.
mogłabym
być najlepsza, ale mi się nie chce.
Mam
wrażenie, że wszystko co minęło, powraca..
Okropne
uczucie, kiedy wiesz, że to wszystko może niedługo się skończyć.
Bo nie wszystko jest tak zajebiście idealne.
Czuję
się zagubiona. Wszędzie coś się dzieje, tylko ja stoję w
miejscu. Coś nie pozwala mi ruszyć do przodu. Strach czy może
przeszłość. Czuję, że to coś innego..
Zgubiłam
się, dzięki ludziom którzy stworzyli z mojego życia niezły
labirynt.
W
przeciwieństwie do Ciebie, nie rezygnuję z tego co dla mnie
najważniejsze .
Tak,
daj mi nadzieję, a potem odejdź bez słowa. Proste, łatwe, częste.
Jutro to ja bedę płakać, ale po pewnym czasie role się odwrócą
Bo
najważniejsze to kochać, szanować i być z dziewczyną bez względu
na to co mówią i robią twoi koledzy ogarniasz?
Nie
całuj gdy nie kochasz, Nie mów "kocham", kiedy
kłamiesz. Gdy odejdziesz, ten ktoś szlocha I nie wiesz, jak mu
serce łamiesz.
-Znów
płaczesz ? - Nie, tylko coś mi wpadło do oka - Mówisz tak
za każdym razem ... - Lepsze to niż przyznać, że jestem słaba
...
Może
po prostu pozwólmy sobie na to szczęście? Pod jakąkolwiek
postacią, pozwólmy sobie poczuć zapach radości. Wstańcie
któregoś dnia w te wakacje o 4 rano i obejrzyjcie na własne
oczy wschód Słońca. Weźcie ze sobą przyjaciela i
potrzymajcie go w milczeniu za rękę. Zróbcie sami ciastka,
włóżcie je w pudełeczko, które przewiążecie
wstążką i wręczcie komuś bez okazji. Cieszcie się każdą
głupotą. Gdy nauczycie się zauważać ile magii kryje się w
zwykłej codzienności, naprawdę staniecie się szczęśliwymi
ludźmi.
"Obiecaj
mi, że kiedyś odnajdziemy szczęście, a wszystkie złe wspomnienia
zamienimy na lepsze. Choć wiele się zdarzyło, wiem, że stać nas
na więcej. Ja wciąż mam nadzieję i czekam".
Siemanko :)
Jak tam?
U mnie na luzie. Koniec wakacji ;/
I szkoła.
Boże, jak mi sie nie chce ; O
Muzyczka:
pisała; Pecia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz