sobota, 22 czerwca 2013

` 80 - a podobno liczą się uczucia, nie kilometry.





Jest tylko jedno takie miejsce, w którym zawsze znajduję pocieszenie. Budzę się tam i zasypiam. Jestem tam spokojna, bezpieczna i kochana. Miejscem tym są twoje ramiona

Kiedy spacerowali, kiedy byli razem, oddychała jego oddechem, dlatego ilekroć się rozstawali, w jej płucach pozostawała bolesna pustka, pustka niemal fizyczna.


Cisza, to jedynie przystanek między krzykiem wspomnień, a nieśmiałym szeptem marzeń. Krótka chwila wytchnienia, kiedy mówią to Ciebie własne myśli. Słyszysz?


Nie mieliśmy dziesiątek rozstań i powrotów jak niektóre pary. On zostawił mnie raz. O jeden raz za dużo.


Nie funkcjonowałem wtedy zbyt dobrze. Nie byłem w stanie z nikim rozmawiać. Chciałem po prostu położyć się i umrzeć.

sama już nie wiem co myśleć, nie wiem co czuję.. dwa odrębne światy, dwa różne charaktery. Ciebie spotykam co dzień, jego nie.. uwielbiam Twój uśmiech, zapach, oczy ..


Za głośno? Co jest za głośne? Tylko cisza. Cisza, w której się człowiek rozpada jak w próżni.


Proszę, chodź do łóżka. Połóż się na mnie i otul mnie swoim ciepłem. Spraw, żebym w Twoich ramionach odnalazł ukojenie.


Kochać to nie znaczy być szczęśliwym 24 godziny na dobę. Czasami znaczy to także cierpieć, nawet momentami bardzo ciężko. Wszystko to ma jednak głęboki sens – podobnie jak poród kobiety, który jest bolesny, ale który równocześnie przynosi życie. Trzeba bowiem pamiętać, że cierpienie niesie ze sobą wartość o tyle, o ile wierzymy, że idea, z powodu której się męczymy, jest ważniejsza od naszego aktualnego samopoczucia. Ludzie często kochają się, przeżywają silne namiętności – to bywa wspaniałe, ale prawdziwym wyzwaniem jest trwały związek, w którym dwoje ludzi ma szansę sprawdzić siłę swojej miłości.


Dlaczego człowiek popełnia samobójstwo? Możemy doszukiwać się różnych powodów, ale prawda jest taka, że nie znamy odpowiedzi na to pytanie. I nigdy jej nie poznamy. Nigdy tego nie zrozumiemy. Patrzymy na swoje życie i mówimy sobie: „Wszystko się ułoży. Jakoś to będzie”.


Chyba powoli się godzę z faktem, że go już nie ma i nie będzie, bo po co dalej okłamywać siebie i żyć w złudnym przekonaniu, że to nasz kolejny, chwilowy kryzys.


a podobno liczą się uczucia, nie kilometry.


Czekam cały czas w tym samym miejscu na to, że kiedyś przyjedziesz swoim czerwonym rumakiem i powiesz "przepraszam, zmieniłem się, teraz naprawdę", a potem udowodnisz mi, że właśnie dorosłeś.

I nagle uświadamiasz sobie, że On już nie wróci, a na Twoim sercu dalej wyryte jest jego imię.


Nagle zdajesz sobie sprawę z tego, że to już koniec. Nie ma drogi powrotnej. Zaczynasz rozumieć, że nic nie dzieje się dwa razy. Już nigdy nie poczujesz się tak samo. Nigdy nie wzniesiesz się trzy metry nad niebo.


Znów nie mogłam spać w nocy, obok zimna pościel. Czekałam do piątej, aż wrócisz i mnie dotkniesz.


chciałabym Ci napisać jak jest mi cholernie źle bez Ciebie. chciałabym Ci powiedzieć, że Cię potrzebuję, żebyś był na zawsze, a przede wszystkim był ze mną teraz obok mnie. żałuję, że to tylko marzenia. nie powinnam kochać, a jednak zdobyłeś moje serce. gratuluję, bo jest złamane.



Co by się nie działo, serce wie najlepiej .


Nie chcę popełnić znów tego samego błędu- zaufanie to chujowa sprawa. Możesz mnie dotykać, całować, ale tylko wtedy i tam gdzie ja chcę. I nigdy kurwa nie pytaj się czy jestem szczęśliwa, po prostu się nie pytaj. Nie zobaczysz mojej pustki, a ja nie powiem Ci prawdy.

 

 

 -----------------
Oj dawno mnie tu nie było. 
Wakacje niedługo. Nareszcie! 
Piosenka na dziś:
<Unforgiven> 


pisała: Pecia





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz